Etykiety

poniedziałek, 12 marca 2012

Początek... po raz drugi

Niecałe siedem miesięcy temu wróciłem z mojej podróży dookoła świata. Zacząłem pracę, planowałem rozkręcać własną działalność jako konsultant freelancer. Wszystko szło dobrze, pierwszy projekt jaki przyjąłem szedł pełną parą. W grudniu jednak pojawiła się w mojej głowie myśl, która bardzo szybko przybrała na sile i stała się tak natarczywa, że musiałem coś z nią w końcu zrobić. Myśl była prosta: "znowu wyjechać".

Tym razem decyzja o wyjeździe nie przyszła jednak tak łatwo jak poprzednio. Przez wiele tygodni biłem się z myślami, zastanawiając się, czy to jest dobry pomysł. Rozważałem bardzo różne alternatywy i zawodowe i naukowe. Myśl o wyjeździe nie dawała mi jednak spokoju i choć wiele argumentów (i osób) mówiło mi, że to niekoniecznie jest najlepszy pomysł, to jednak nie potrafiłem jej ot tak odpuścić.

W trakcie rozważania za i przeciw w mojej głowie zaczął się układać plan. Chciałem tym razem skoncentrować się tylko na Ameryce Południowej. To tam czułem się najlepiej, odpowiadała mi kultura, klimat, język, sposób podróżowania. Rozważałem zwiedzenie Patagonii, której nie udało mi się zobaczyć poprzednim razem, reszty Boliwii, Kolumbii, Ekwadoru. Po kilku tygodniach moje plany zaczęły ewoluować w kierunku Ameryki Środkowej, właściwie nie wiem dokładnie dlaczego. Zaplanowałem, że zacznę podróż w Gwatemali i będę się poruszał na południe aż dojadę do Panamy i może dalej do Kolumbii. W końcu jednak mój plan się wykrystalizował (właściwie też bez żadnego większego powodu, po prostu kolejne plany pojawiały się w mojej głowie). Pozostał kierunek - Ameryka Środkowa - ale zmienił się cel wyjazdu. Postanowiłem zrobić kurs na instruktora nurkowania i znaleźć w tym rejonie świata pracę. Stąd wziął się także pomysł na tytuł tego bloga - większość moich opisów będzie dotyczyła tego, co się dzieje pod powierzchnią wody. Jak długo będę pracował? Zobaczymy, może kilka miesięcy, może dłużej.

Wyjechałem zatem z Polski, po 24 godzinach lotów wylądowałem w Hondurasie. Przez kolejne 2 tygodnie z małym haczkiem będę podróżował tutaj i po Gwatemali. Pod koniec marca dojadę na Utilę, wyspę na północnym wybrzeżu Hondurasu, gdzie przez cały czerwiec będę się szkolił. Chcę spróbować takiego stylu życia, który imponował mi od czasu, kiedy zacząłem nurkować. Czy będzie mi odpowiadał? Czas pokaże

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz